sobota, 25 października 2014

Why do we love Harrison Ford?

  Have you ever thought about this - why do we love Harrison Ford?

Maybe for his smile?

 For his sense of humour and for his jokes? 

Or maybe for his movies? 

Honestly? I think that there is no answer to this questions. Each of us has another reasons to love him.
 
  I'm gonna to show you my 3 the most important reasons for me that I love him...
  Reason 1.
  What do you usually think when you are watching a movie? „Hmm... An interesting story!”, „Great action. That emotions!”, or „I don't want to stand up of the couch and change the cannal, so I'm gonna watch this.”? But have any of you ever thought „O my God! How much this person had  been working at this scene!” or „Such a great acting! He played a great feelings!”? So, I thought and I think about this every time I watch a movie. And mine the most common thought is „Could I play like that?”. I don't know. Maybe in the future I'll know that, maybe not.
  If you're real fans of Harrison Ford that I'm pretty sure that you watched his famous movies. Indiana Jones? Star Wars? The Fugitive? I think that everybody who watched Air Force One, remember scene when the terrorist wanted to kill Alice (daughter of president James Marshall – Harrison Ford) and when president, I mean Harrison Ford had to play really strong emotions. So, he begged the terrorist to not kill her, to kill him for her. In these scene H. Ford had to cry, but it's not the point. He could play as he cried. He had to play really good and it was very good. Could I that? I don't know.


Or the movie Regarding Henry. Harrison Ford had to play as Henry Turner, who was shot and who lose the ability to move and speak. It wasn't easy but he did it. Result: we know that he's very talented and we can see this. Question: Could you play like that?
  Reason 2.
  Have you ever saw Indiana Jones or Star Wars in the cinema?
Then you had big lucky! My parents too, I don't necessarily ;D I love him for this two roles – Indy and Han (Note! To anyone to not understand me wrong. I love all his movies, but these are the best ;)) These smiles, these texts, we can laugh, laugh and cry for laugh ♥ We can't not love these movies, these roles or these stories, especially Indy. I know every part by heart. I can quote them in Polish or even in English :D So, watching Indiana with me isn't a good fun, especially when someone is watching this movie at first time. He or she can't watch the scene, because I will tell him what will happen. But, it's all me :)


  Reason 3.
  Harrison Ford is a person, which I look at, when I have a bad day and I can smile even to the wall. When I'm watching movie with him, I'm laughing because of his jokes, I'm feeling the emotions connect with the scene or I'm crying when he's crying. I have to admit that I cried on Air Force One not once. I cried on The Fugitive, on Mosquito Coast, Regarding Henry (torrent of tears) or even on Sabrina. And I think that there were a lot of another movies with him where I cried. Honestly I'm person who very easily cry on the movies. Harrison Ford always, always can make me happy. I can back home, sit at the bed, hug a pillow and watch a movie with him. It's mostly Indiana Jones, because in this movie we've got an action, humour and love. This movie can improve your mood or strike you. He is the one who is causing the heat in the soul. He is the best!



  Once I have already mentioned, that I saw Harrison Ford at the first time in Indiana Jones, when I was 8. I feel in love at the first time in my life „Mom, I want this man to be my teacher of history!” :D I remember that very good and I remember that I was scared of the second part of Indiana, I mean Indiana Jones and the Temple of Doom. Seriously, it's the scariest part of Indiana. Now it's one of the best movies I have ever seen: „But you know how to fly this?” „No, do you?”.
  The Fugitive was I think my first thiller. It was and it's one of the best movies, which we can't fake and it's a movie which've got quote that I think everybody know „I didn't kill my wife!” „I don't care!”.
  All of these films viewed for the first time, have another history or something like that, I mean that we remember with who we watched that movie. I'm 14 years old and I know that very, very few people in my class, actually almost nobody in my class, know Indiana Jones „Have youe ever seen Indiana Jones?” „Who is he?”. This is the reality, so I think that it's huge furor – me, 14 years old girl like Harrison Ford and his creativity. But honestly I'll never change my passion to Harrison Ford, to his life and his movies. He's the part of me and I really like him and for long as I remember I looked for someone, I mean artist, musician or an actor who I'll really like. My friend likes Selena Gomez, another one likes Avril Lavigne and I like Harrison Ford and very good for me with this! If someone have got something for me, then please, have it to me, but „I don't care!”. I don't like situations like I'm asking someone that is he like Harrison Ford and he answer „Nope.”, then I ask „Have you ever seen anything with him, I mean movies, any movie?” then he answer „No.”. So sorry but how can you tell „No.” when you haven't seen anything with him? I don't like it, it's not fair. But this is a life and I can't do anything with this. Everyone has a different taste, etc. But that can't change the fact that, if someone will ask me someday that „Have you really like Harrison Ford?”, I will tell „Yes, of course and I'm happy of that.” I don't care what someone can think about me. This is my life. This is Harrison Ford, he's my passion, writing about him is my hobby and what? And good!

  Harrison Ford has got that smile, you know what I'm talking about. He's got this unearthly sense of humour. I love him for all of that. For his talent, his smile, his sense of humour, for the best movies and never fake movies and for that he exist, and that he still play in movies and for that... for that it's Harrison Ford. One of a kind and never irreplaceable! And that's why I love him...

That smile! *o* ♥
He's the best actor ever! ♥
~~
Zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym - dlaczego kochamy Harrisona Forda?
Może za jego uśmiech? 

Za jego poczucie humoru i za jego żarty? A może za jego filmy? Szczerze? Myślę, że nie ma odpowiedzi na to pytanie. Każdy z nas ma inny powód, za który kocha Harrisona Forda.
  Ja przedstawię Wam moje 3 najważniejsze powody...
  Powód 1.
  Co zwykle myślicie kiedy oglądacie film? „Hmm... Ciekawa fabuła!”, „Super akcja, te emocje!”, czy „Nie chcę mi się wstać z kanapy, więc oglądam to.”? A czy ktoś z Was pomyślał „O Boże! Ile ten człowiek musiał się napracować przy tej scenie!” albo „Jaka świetna gra aktorska! Świetnie zagrane uczucia!” ? Otóż ja pomyślałam i kiedy oglądam filmy często o tym myślę. Najczęstszą myślą (oprócz tego, że to super film) jest pytanie „Czy potrafiłabym tak zagrać?”. Nie wiem. Być może kiedyś się dowiem, być może nie.
  Jeżeli jesteście prawdziwymi fanami Harrisona Forda to na pewno widzieliście jego najsłynniejsze filmy. Indiana Jones? Gwiezdne Wojny? Ścigany? Myślę, że każdy kto oglądał Air Force One, pamięta scenę, w której terroryści chcieli zastrzelić Alice (córkę prezydenta Jamesa Marshalla granego przez Harrisona Forda) i kiedy prezydent, w tym wypadku Harrison Ford musiał zagrać naprawdę silne emocje. Otóż błagał terrorystę, aby zabił jego, ale nie zabijał jej. Przy tej scenie H. Ford uronił trochę łez, ale nie w tym rzecz. On umiał zagrać, jakoby on płacze. Musiał on zagrać naprawdę nieźle i wyszło mu to. Potrafiłabym tak? Nie wiem. Albo film Odnaleźć Siebie. Harrison Ford musiał wcielić się w postać Henry' ego Turnera, który w wyniku postrzału w głowę, stracił zdolność do poruszania się i mówienia. Na pewno nie było łatwo odegrać taką rolę. Wniosek: jest on bardzo utalentowany i to widać. Pytanie: potrafilibyście tak?
  Powód 2.
  Widzieliście Indianę Jonesa lub Gwiezdne Wojny w kinie?
W takim razie mieliście wielkie szczęście! Moi rodzice też, ja niekoniecznie ;D Uwielbiam go za te dwie role – Indyego i Hana (Uwaga! Żeby nikt mnie źle nie zrozumiał. Kocham wszystkie jego filmy, ale te najbardziej ;)) Te uśmiechy, te teksty, można się śmiać, śmiać i płakać ze śmiechu ♥ Po prostu nie da się nie kochać tych filmów, tych postaci czy tej fabuły, w szczególności Indyego. Znam wszystkie części na pamięć. Potrafię je całe cytować czy to po polsku, czy po angielsku :D Także oglądanie ze mną Indiany nie jest frajdą, zwłaszcza jeżeli ktoś ogląda go po raz pierwszy, bo po prostu nie zdąży zobaczyć co się dzieje, a ja już mu o tym mówię. No ale cóż. Cała ja :)


  Powód 3.
  Harrison Ford jest taką osobą, na którą spojrzę, kiedy mam zły dzień i potrafię się uśmiechnąć chociażby do ściany. Kiedy oglądam z nim film, śmieję się z jego żartów, odczuwam emocje związane z daną sceną lub płaczę kiedy on płacze. Przyznam Wam się, że popłakałam się na Air Force One i to nieraz. Popłakałam się kiedy oglądałam Ściganego, kiedy oglądałam Wybrzeże Moskitów, Odnaleźć siebie (potok łez, mówię Wam) czy nawet Sabrinę. I myślę, że jeszcze było parę takich filmów. Ogólnie jestem osobą, która bardzo łatwo się wzrusza na filmach. Harrison Ford zawsze, ale to zawsze poprawi mi humor. Potrafię wrócić do domu (w ten zły dzień) usiąść na łóżku, przytulić poduszkę i obejrzeć jakiś jego film. Najczęściej jest to Indiana Jones ze względu na to, że jest tam akcja, humor i miłość. Naprawdę można sobie poprawić humor i jednocześnie się dobić. Jest on tą osobą, która powoduję to ciepło w duszy. Jest najlepszy!


  Już kiedyś Wam wspominałam, że pierwszy raz widziałam Harrisona Forda w Indianie Jonesie, w wieku 8 lat. Zakochałam się wtedy po raz pierwszy „Mamo ja chcę takiego nauczyciela od historii!” :D Pamiętam to bardzo dokładnie i pamiętam też, że strasznie się bałam drugiej części. No bo umówmy się. Druga część jest najstraszniejsza. No, a teraz jest jedną z moich ulubionych filmów: „Ale wiesz jak tym latać?” „Nie, a ty?”. Pamiętam emocje jakie mi towarzyszyły przy oglądaniu Air Force One po raz pierwszy.
  Ścigany był chyba moim pierwszym takim thillerem. Był i jest jednym z tych najlepszych filmów, których nie się podrobić i jest to film, którego cytat będzie pewnie wielokrotnie powtarzany „Nie zabiłem swojej żony!” „Nie obchodzi mnie to!”.
  Wszystkie te filmy oglądane po raz pierwszy wiążą się z jakąś historią lub pamięta się to z kim się dany film oglądało. Mam 14 lat i wiem, że bardzo mało osób, właściwie prawie nikt z mojej klasy nie oglądał nigdy Indiany Jonesa „Oglądałaś Indianę Jonesa?” „A kto to?”. Taka jest rzeczywistość, więc pewnie dużą furorę, robię ja – 14-letnia dziewczyna, która ma takiego „fioła” na punkcie jego twórczości. Ale powiem Wam szczerze, że za nic w świecie nie oddałabym tej mojej pasji do Harrisona Forda, do jego życia i do jego filmów. Naprawdę go lubię i długo szukałam jakiejś takiej swojej pasji, jeśli chodzi o artystę. Czy to muzyk, czy aktor. Moja przyjaciółka lubi Selenę Gomez, druga Avril Lavigne, a ja Harrisona Forda i bardzo dobrze mi z tym! Jeżeli ktoś coś do mnie z tego powodu ma to proszę bardzo! „Nie obchodzi mnie to!” ;) Nie lubię sytuacji, w której zapytam się kogoś czy lubi Harrisona Forda, a on odpowie, że nie, na co ja zapytam czy w ogóle widział kiedykolwiek, jakikolwiek film z jego udziałem, na co ta osoba odpowie „Nie.”. No przepraszam, okey rozumiem, że nie wszyscy muszą go lubić. Każdy ma inny gust itp., ale mówić że się danej osoby nie lubi, kiedy tak naprawdę się go nie zna, ani nigdy się nie oglądało jego filmu? Nie. Czegoś takiego nie toleruję. Nic się z tym niestety nie zrobi, takie życie. Nie zmienia to jednak faktu, iż kiedy ktoś się mnie zapyta czy serio lubię Harrisona Forda, odpowiem wtedy, całą sobą: „Tak lubię go i dobrze mi z tym.” Nie obchodzi mnie to co ktoś o mnie sobie pomyśli. To jest Harrison Ford, on jest moją pasją, pisanie o nim jest moim hobby, i co? I dobrze!
  Harrison Ford ma ten swój uśmiech i chyba każdy wie o co mi chodzi. Ma to swoje nieziemskie poczucie humoru. Kocham go za to wszystko. Za talent, za uśmiech, za poczucie humoru, za najlepsze i nigdy niepodrobione filmy i za to że jest, i że nadal nagrywa filmy i za to... za to, że to Harrison Ford. Jedyny w swoim rodzaju i nigdy niezastąpiony! I dlatego go kocham...

Haha :D ♥
:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz